9 maja 2016

Pierwsze testy teleskopu


     Urlop wyjątkowo się udał pod względem pogodowym i obserwacyjnym. Mogłem w końcu poćwiczyć odpowiednie ustawianie montażu, dobór okularów do obserwacji wizualnych i różnych przejściówek i złączek do astrofotografii. Napiszę tak: jeszcze tego nie ogarnąłem w taki sposób aby być zadowolonym. W każdym razie praktyka jaką teraz nabyłem na pewno przyda się przy następnych sesjach. Astrofotografia to bardzo trudna sztuka. Potrzeba wiele godzin praktyki, ponieważ liczy się tu właściwie każdy szczegół, a ja na razie gubię się jeszcze na najprostszych sprawach. Poza tym, człowiek na początku cieszy się tym, że może swoim okiem przez okular zaobserwować obiekty na niebie, których gołym okiem nie sposób dostrzec. Chciałoby się zaobserwować jak najwięcej i jak najszybciej, a to nie służy temu, by zająć się astrofotografią. Myślę, że na to przyjdzie jeszcze czas. Potrzeba chłodnej głowy, spokoju, skupienia i dopiero wtedy można pomyśleć o precyzji we właściwym ustawianiu montażu, ostrości itp.

     Nie było jednak źle. Po raz pierwszy w życiu sam mogłem zarejestrować (fotograficznie lub własnym okiem) Wielką Gromadę Kulistą w Herkulesie (fot. A) i mgławicę planetarną Kocie Oko (NGC 6543) w gwiazdozbiorze Smoka. 

 fot. A. Wielka Gromada Kulista w Herkulesie (jedno ujęcie, 45sek, ISO-200)

Zrobione zostały też testy ze Słońcem przed tranzytem Merkurego:
 

fot. B. Plama na Słońcu

Tranzyt już dzisiaj. Czekam z niecierpliwością :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz