12 stycznia 2018

Planetoida z grupy Amora 1999 AF4

     Ostatnia już planetoida, którą uchwyciłem w dniu 7 stycznia. Poza planetą karłowatą Ceres i planetoidą pasa głównego (32) Pomona, teleskop skierowałem także na obiekt bliższy Ziemi, dużo mniejszy i przez to też słabszy na niebie. Planetoida z grupy Amora 1999 AF4 o średnicy szacowanej na 0,6 - 1,4 km na zdjęciu wyglądała jak malutka kropka, niczym nie różniąca się od najmniejszych gwiazd. 

Planetoida 1999 AF4. Pełen obraz, pole widzenia 1°. Jedna klatka 30 sek. - ISO-400.
Po wykonaniu kolejnych ujęć i szybkim ich przeglądaniu miałem nadzieję, że ujrzę przesuwający się obiekt. Stało się tak, choć nie od razu, dopiero porównując obraz ze zdjęcia z obrazem w programie Stellarium udało się ją namierzyć.

Planetoida 1999 AF4. Pole widzenia ok. 25".
Nie wiem dlaczego... ale gdy widzę malutki obiekt poruszający się na kolejnych zdjęciach, to ogarnia mnie wielka radość :-) Przy większych obiektach radość nie jest tak duża, ale te maleńkie punkciki wyzwalają dodatkową euforię. Wiem, że dla niektórych to codzienność i obiekty o jasności ok. 15 mag nie robią żadnego wrażenia, ale dla mnie to wciąż niesamowite przeżycie ;-)
Wystarczyło zaledwie 5 minut w czasie których wykonałem 6 ujęć każde po 30 sekund, aby dokonać takiego pomiaru i zarejestrować jej ruch, który w programie astrometrica przy dużym powiększeniu jest bardzo dobrze widoczny:

Planetoida 1999 AF4. Animacja ruchu.
     1999 AF4 zbliżyła się do naszej planety w nocy 3 stycznia na odległość ok. 17 mln km (44,3 odległości Ziemia - Księżyc). Orbituje pomiędzy 1,076 jednostki astronomicznej (AU) a 4,570 AU od Słońca, a jej orbita wygląda jak orbity typowych komet z rodziny Jowisza. W najdalszym punkcie swojej orbity zbliża się do orbity gazowego olbrzyma na odległość zaledwie 0,46 AU i poddawana jest silnym wpływom jego grawitacji.
Pomiary astrometryczne wykazały, że planetoida 7 stycznia między godziną 20:29 a 20:34 poruszała się z prędkością kątową 6,9 arcsec/min, czyli obrazując trochę, całą tarczę Księżyca przebyłaby w ciągu ok. 4,5 godziny. Pomiar fotometryczny pokazał, że świeciła blaskiem 14,6 mag. Od czasu tej rejestracji przemieściła się z gwiazdozbioru Rysia do Raka, gdzie jutro wieczorem można będzie ją zlokalizować ok. 5° na zachód od gromady otwartej Żłóbek (M44). 

Planetoida 1999 AF4. Pomiar astrometryczny. Złożenie 6 klatek.

Planetoida 1999 AF4. Orbita i położenie na dzień 7 stycznia 2018 roku.

10 stycznia 2018

Planetoida pasa głównego (32) Pomona

     Jutro w opozycji do Słońca znajdzie się planetoida z pasa głównego (32) Pomona mająca średnicę około 80 km. W związku z tym 7 stycznia postanowiłem ją namierzyć i zmierzyć :-) Poniżej dwa zdjęcia, jedno w rozmiarze oryginalnym (pole widzenia ok. 1°) i drugie okrojone w celu przybliżenia obiektu (pole widzenia ok. 15"). 

(32) Pomona. Pole widzenia 1°. Jedna klatka 30 sek. - ISO-400.
(32) Pomona. Crop - pole widzenia ok. 15".
Odbite światło od planetoidy musiało przebyć około 238,5 mln km aby dotrzeć do detektora, którym był mój aparat. W takiej bowiem odległości znajdowała się wtedy Pomona. Zdjęcia wykonałem między godziną 19:28 a 20:48. W tym czasie planetoida przemieściła się 48,7 sekund kątowych, co daje prędkość kątową na poziomie 36,5 arcsec/h. Dokładne przemieszczenie na tle gwiazd zaobserwowałem w programie astrometrica, co widać na filmie poniżej. 

(32) Pomona. Pomiar w programie Astrometrica.
(32) Pomona. Animacja ruchu.
      Obecnie (32) Pomona znajduje się w gwiazdozbiorze Bliźniąt, dziś i jutro przemieszczając się w odległości kilkunastu minut kątowych od gromady otwartej NGC 2395. Planetoida odkryta została 26 października 1854 roku przez niemieckiego malarza i astronoma Hermanna Goldschmidta, a jej nazwa pochodzi od Pomony, rzymskiej bogini sadów, ogrodów i drzew owocowych.

(32) Pomona. Orbita i położenie na dzień 7 stycznia 2018 roku.
       16 sierpnia 2008 roku australijski astronom amator Jonathan Bradshaw nagrał niezwykłe zakrycie gwiazdy UCAC2 38196247 przez planetoidę (32) Pomona. Przewidywany czas trwania okultacji miał wynosić wtedy 7,1 sekundy, a jego nagranie pokazało dwa oddzielne zakrycia o jednakowej głębokości trwające 1,2 sekundy z przerwą 0,8 sekundy. Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem tej obserwacji jest to, że planetoida posiada znaczący wklęsły obszar na swojej powierzchni, stąd przez ułamek sekundy światło gwiazdy przebiło się przez szczelinę. Nagranie można zobaczyć na YouTube:

8 stycznia 2018

Planeta karłowata (1) Ceres

     W nocy z 31 grudnia 1800 roku na 1 stycznia 1801 astronom Giuseppe Piazzi dostrzegł na niebie obiekt, którego nie było na żadnej mapie. Początkowo uznał go za nieznaną gwiazdę, ale w ciągu kolejnych nocy zauważył, że obiekt przemieścił się na tle gwiazd. Ceres, bo o niej mowa, najpierw uznawana była za ósmą planetę Układu Słonecznego, ale kiedy w kolejnych latach odkryto inne obiekty znajdujące się w tym samym pasie co ona, niewygodne stało się nazywanie ich planetami. Obecnie Ceres nazywana jest planetą karłowatą i jest największym obiektem głównego pasa planetoid między Marsem a Jowiszem.
31 stycznia Ceres znajdzie się w opozycji do Słońca, jest to więc najlepszy okres do jej obserwacji, z czego postanowiłem skorzystać. Zarejestrowałem ją dokładnie 217 lat i jeden tydzień po odkryciu przez Giuseppe Piazzi. W dzisiejszych czasach nie potrzeba jednak kilku nocy aby dostrzec jej ruch, a wystarczy jedynie parę minut, co wyraźnie widać na dwóch zdjęciach, które wykonałem w odstępie 39 minut i złożyłem w animację :-)
      Obecnie planeta karłowata świeci blaskiem 7,2 mag, do opozycji jej jasność jeszcze wzrośnie do 6,8 mag, jest więc dobrze widoczna przez lornetki. Przemieszcza się z gwiazdozbioru Lwa do Raka.

Planeta karłowata (1) Ceres. Jedna klatka 30 sek. - ISO-400.

Planeta karłowata (1) Ceres. Animacja ruchu z jednej nocy.

1 stycznia 2018

Superpełnia nad Poznaniem

     Zdjęcie Księżyca tuż przed superpełnią, a dodatkowo po prawej widoczny fragment gwiazdozbioru Oriona. Widok nad Poznaniem.

Superpełnia nad Poznaniem i fragment gwiazdozbioru Oriona.