27 marca po raz kolejny zapolowałem na kometę 41P/Tuttle-Giacobini-Kresak. Zaraz po zrobieniu kilku zdjęć Merkurego, przerzuciłem obiektyw wysoko w górę tuż obok Wielkiego Wozu. Tym razem widoczność była dużo lepsza, aby jednak wyłonić kometę musiałem z wynikowego zdjęcia usunąć nadmiar światła zebranego z podmiejskiego nieba. Operacje takie niestety kończą się obniżeniem jakości zdjęcia, stąd trudno być zadowolonym. Czasu też wiele nie miałem, bo następnego ranka trzeba było bardzo wcześnie wstać, więc wykonałem tylko 11 ujęć.
Mając gotowe już zdjęcie, swoją uwagę skupiłem na okolicy w jakiej kometa się znalazła (w ten sposób, złą jakość zdjęcia chciałbym nadrobić opisem okolicy ;-) ). Po prawej stronie zamieściłem pozycję komety względem Wielkiego Wozu w dniu 22 i 27 marca. Dzięki temu można zobaczyć, że w ciągu 5 dni kometa przemieściła się na niebie o blisko 10°, przeszywając na pół wagonik Wielkiego Wozu :-) Na wynikowym zdjęciu wśród małych kropek znalazłem 4 mniejsze galaktyki NGC 4036 (11,2 mag), w której 10 lat temu zaobserwowano supernową SN 2007gi, NGC 4041 (11,6 mag) tu również zaobserwowano supernową SN 1994W, IC 758 (13,46 mag) oraz mniejszą NGC 4238 (14,2 mag), a ponadto gwiazdę zmienną RY UMa. Owa gwiazda zmienia swą jasność wizualną w kresie ok. 310 dni od 6,7 do 8,3 mag. Tutaj jej jasność oceniam na około 7,8 mag.
41P/Tuttle-Giacobini-Kresak |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz