Nareszcie po całym miesiącu przerwy miałem okazję zasiąść pod czystym
nocnym niebem. Wrzesień nie był pod tym względem łaskawy, bo gdy miałem
czas nie było pogody, a kiedy niebo się wypogadzało z różnych przyczyn
zawsze byłem zajęty. W końcu się udało i oczywiście nie mogłem odmówić
sobie przyjemności spojrzenia na planetoidy. Kiedy 1 września planetoida
Florence mijała Ziemię w odległości ok. 7 mln km nie mogłem jej
śledzić. Dziś wciąż jednak jest w zasięgu rejestracji. Po blisko
miesiącu jej jasność to już tylko 13,5 magnitudo i coraz bardziej
blednie. Przebywa teraz w gwiazdozbiorze Smoka i powoli podąża w
kierunku Małej Niedźwiedzicy. Prędkość na niebie zmniejszyła się już
tylko do 1 minuty łuku na godzinę, kiedy przed miesiącem było to ponad
20 minut na godzinę. Podczas mojej rejestracji 29 września była oddalona
od nas blisko 32,5 mln km.
|
Planetoida (3122) Florence |
|
Planetoida (3122) Florence - pomiar astrometryczny |
Tak dla ciekawości
:-)
Z 10/11 października Florence zbliży się na niebie do galaktyki NGC
6324 (13,4 mag) na odległość około 4 minut kątowych. Natomiast z 9/10
grudnia powinno dojść do jeszcze bliższej koniunkcji planetoidy z kometą
C/2017 O1. Ich odległość nie przekroczy 1 minuty kątowej. Florence
pomimo, że znajdować się będzie ponad dwukrotnie dalej niż dzisiaj,
osiągnie jasność ok. 15 mag i wciąż będzie w zasięgu teleskopów o
średnicy zwierciadła 200 mm. Jasność komety szacuje się wówczas na 13,5
mag. Może ktoś będzie pamiętał i pokusi się o rejestrację
;-)
Film to siedem klatek wykonanych co około 10 minut. Każda klatka naświetlana 30 sekund przy nastawie ISO 320:
|
Planetoida (3122) Florence - zarejestrowany ruch na tle gwiazd. |
Poniżej drugi film z programu Astrometrica.
|
Planetoida (3122) Florence - zarejestrowany ruch. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz