Wieczorem 15 września 2016 miało miejsce zakrycie Neptuna przez Księżyc, które było trudne do uchwycenia.
Księżyc prawie w pełni, daje bardzo silny blask, więc w jego pobliżu
obiektów o wiele słabszych nie widać, ani gołym okiem, ani przez
lornetkę. Można próbować jedynie przez teleskop, choć światłosilny typu
Newtona nie jest do tego najlepszy. Jak się jednak wczoraj po zakryciu
okazało, wcale nie jest to niemożliwe. W trakcie gdy Księżyc zbliżał się
do Neptuna, rejestrowałem fragment nieba, gdzie miało dojść do
przysłonięcia planety. Posiłkowałem się podglądem zdjęć na smartfonie, a
tam nic nie było widać, więc wciąż zmieniałem czasy naświetlań. Dopiero
później (po fakcie) w aparacie i na komputerze zauważyłem Neptuna.
Niestety, ponieważ w trakcie zdarzenia o tym nie wiedziałem, nie udało
mi się uchwycić samego zakrycia, ale kilka ujęć Księżyca z Neptunem mam.
Poniżej jedno, w dwóch wersjach. Oryginalne i w cyfrowym powiększeniu. Z
tego wszystkiego nie zapisałem jakie były wtedy ustawienia aparatu, na
pewno jednak, po raz pierwszy zastosowałem technikę HDR dostępną w
aparacie. Przy następnym podobnym zjawisku będę już mądrzejszy :-)
|
15-09-2016: Zakrycie Neptuna przez Księżyc |
|
15-09-2016: Zakrycie Neptuna przez Księżyc |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz