To moje pierwsze podejście do astrofotografii planetarnej, co doskonale widać ;-) Bez kamerki, dobrej soczewki Barlowa, jakiegokolwiek filtra i doświadczenia w fotografii planet, za obiekt wybrałem sobie Jowisza, bo aktualnie najlepiej sobie na nim poćwiczyć. Wykorzystałem tylko to co mam, a więc teleskop SW 200/1000, aparat Nikon D5300, złączkę projekcyjną i standardową soczewkę Barlowa x2/1,25". Powiększyłem ogniskową teleskopu zatem tylko do 2000mm. To niewiele, dlatego nie liczyłem na otrzymanie dużej tarczy Jowisza z licznymi szczegółami. Myślałem raczej, że tarcza planety będzie dość mocno rozmyta. Jak się okazało nie było tak źle. Rozstawiłem sprzęt, wycelowałem w planetę, wyostrzyłem obraz i włączyłem nagrywanie. Szybkość zapisu filmu to 25 klatek na sekundę, a cały zapis trwał trochę ponad minutę. Zebrałem ostatecznie 1533 klatki, które następnie zostały poddane obróbce w programach Planetary Imaging PreProcessor (PIPP v2.5.9), Autostakkert!2 v2.6.8 oraz GIMP. Tych dwóch pierwszych dopiero się uczę :-)
W momencie naświetlania 9 kwietnia, Jowisz znajdował się w odległości 666,461 mln km i był tuż po opozycji, a jego jasność wynosiła -2,47 mag. W tej chwili, po zaledwie 10 dniach jest on już o blisko 2,5 mln km dalej od nas.
Jeszcze dużo mam do poprawienia, co zapewne trochę potrwa, bo czas też ograniczony, ale wszystko idzie ku dobremu :-)
Jowisz |
W dolnym lewym rogu widać też księżyc Jowisza, Europę, który lepiej widoczny jest na tym rozjaśnionym zdjęciu:
Jowisz z widocznym księżycem Europą. |